proszę niech Pan przemyśli swoją decyzję o odejściu z serca WOŚP. Orkiestra bez Dyrygenta to jedynie grupa ludzi z dziwnymi przedmiotami w rękach.
Wiem, że proszę o wiele. Nie wiem, czy mam do tego prawo, chcę wierzyć, że tak- dał mi Pan takie prawo swoją drogą, swoją prawdą, swoim zaangażowaniem w naprawianie świata.
Jeśli zdecyduje się Pan odejść- zrozumiem i uszanuję tę decyzję. Jednakże, jeżeli znajdzie Pan siłę nadal grać, publiczności nie zabraknie, a bisom nie będzie końca. Do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Drogi Jurku,
proszę wybacz ten formalny ton, wiem, że jest Ci on obcy. Chciałam w ten sposób wyrazić mój szacunek dla Ciebie i wszystkich ludzi skupionych wokół Orkiestry.
R.I.P.
Paweł Adamowicz
źródło grafiki: internet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz