Spójrzcie, co za mina!
Zdarzyło się mu kiedyś
Złapać Tatarzyna.
Krzyczy: „Hura! To moja
Odwaga i męstwo!
Wróg w niewoli! Ja górą!
Odniosłem zwycięstwo!
Nieustraszony jestem,
Więc natarłem zbrojnie!
Hura! hura! Jam pierwszy
Śmiałek na tej wojnie!
Któż by się mógł porównać
Z takim bohaterem?
Niech tu sam król przyjedzie
Z największym orderem!
Dla mnie wszystkie zaszczyty!
Dla mnie cześć i chwała!
Złapałem Tatarzyna!
Zdobyłem trzy działa!”
Więc krzyczą mu:
„Przyprowadź tego Tatarzyna!”
A Krzykalski: „Nie mogę,
Bo mnie za łeb trzyma!”
Julian Tuwim
Tyle w temacie przechwałek. Donosy obywatela Gałczyńskiego, głównie na studenta Bresza (choć nie tylko) do poczytania w "Kąciku poetyckim".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz