"Dajcie mi punkt podparcia, a podniosę ziemię" - zawołał przed dwudziestu dwu wiekami Archimedes. "Dajcie mi pomysł, a napiszę tekst"-wołam dziś ja.
Zwracam się do Was, bo zdaje się, że dopadła mnie blokada pisarska. Pozaczynałam chyba z pięć różnych tekstów, wszystkie dokonały żywota w ten sam sposób :
Mam nadzieje, że nie cierpicie na podobną przypadłość, a Wasze otwarte głowy bez trudu podrzucą mi wątek kolejnej opowieści. Czekam z nadzieją na pomysły od Was, A.
1 komentarz:
Hmm... dobrze to czy źle, że nic Cię już nie wkurza? Ja dzisiaj dostaje szału bo śpieszę się żeby nadrobić zaległości w pracy, pozapinać wszystko na ostatni guzik, a co chwilę przychodzą po jakieś nie cierpiące zwłoki sprawy typu- na wczoraj zaprojektuj karteczki z cenami na ciasto. Robię to godzinę, wypisujemy ceny, nazwy itp, a po 2 godzinach okazuje się, że szefowa jednak miała kilka uwag i trzeba wszystko zmieniać :/
Prześlij komentarz