Dla tych, którzy na Święta wybierają się gdzieś samolotem- ku przestrodze i z życzeniami, aby Wam się takie rzeczy nie przydarzyły. Dla tych, którzy pozostają na ziemi- dla rozrywki. Wszystkie zamieszczone poniżej wymiany zdań są nie tylko zabawne, ale przede wszystkim (niestety) prawdziwe.
BOAC (mówiąc językiem angielskim z akcentem z ekskluzywnej szkoły prywatnej):
Heathrow Centre, tu British Airways Speedbird lot 723.
Heathrow Centre: British Airways Speedbird lot 723, tu Heathrow Centre, słucham?
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723 chce przekazać wiadomość.
HC: British Airways Speedbird lot 723, Heathrow Centre gotowy do przyjęcia wiadomości.
BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723, podaję wiadomość:
Mayday, Mayday, Mayday...
Wieża: "Airline XXX, wygląda na to, że macie otwarte drzwi przedziału bagażowego".
Kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek): "A, dzięki wieża, ale patrzycie na nasze drzwi od APU.*"
Wieża: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start."
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX."
Wieża (podczas, gdy samolot kołuje do startu): "Airline XXX, eee.... wygląda, ze twoje APU gubi bagaż."
*APU, czyli Auxiliary Power Unit (jednostka zasilania pomocniczego) - pomocniczy silnik dostarczający moc elektryczną, hydrauliczną lub/i pneumatyczną.
Kapitan przez interkom do pasażerów: "Proszę Państwa, nasz start się nieco opóźni. Niestety, maszyna, która niszczy Państwa bagaże się zepsuła i nasza obsługa naziemna musi niszczyć bagaże ręcznie."
Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, że Airbus 340.
Wieża: W takim razie, niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu. Dokąd lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK.
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...
Opóźniony start samolotu VIP'a Ala Gore'a z lotniska ALB w piątkowy wieczór wkurzył cały ruch lotniczy na Północnym Zachodzie. Po kolejnej zmianie informacji o oczekiwaniu na lądowanie, kontroler zapytał:
- "Commuter 5678, wytrzymasz jeszcze jakieś pół godziny?". Na co uzyskał odpowiedź:
- "Tak, oczywiście, nie mam problemu z paliwem. Ale muszę przestrzec, że już połowa moich pasażerów przeszła do obozu Republikanów."
Samolot: "Radar, jesteśmy szykiem dwóch A10, właśnie nad wami i, eee.. ..tego.., ...zapomnieliśmy jaki mieliśmy sygnał wywoławczy."
Radar: "Żaden problem, przydzielimy wam tymczasowe sygnały: Głupek Jeden i Głupek Dwa."
Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podejście do przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia rutynowymi, nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezultatu i pilot kontynuował swoje codzienne pytania "zgadnij kto?".
Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszystkie światła na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!"
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start.
SABENA do KLM na częstotliwości kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030."
Po paru minutach SABENA woła znowu: "KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś się na 3030."
Znów brak odpowiedzi, wiec SABENA woła kontrolę: "Wieża, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby się do nas zgłosili na 3030."
I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABENIE, ze profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży."
SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLMu, ze nie zdjęli szpilek blokujących podwozie.
(chwila ciszy)
KLM: "Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."