O Boże! Czy ten pan pisał te wierszyki w szpitalu psychiatrycznym? ;) Pasuje do rodziny Adamsów:D
..Józiu, przebacz...Dlaczego woda zielona leci:D
*chichocze* Myślę, że pisał we własnym gabinecie, wygodnie rozparty w fotelu, bez stresu, że w wariatkowie wyląduje. Ach, ten słynny wyspiarski luz! :)
oj tak, kochamy Brytyjczyków;)
całkiem interesujące! Zwłaszcza ten o dzieciach - mojej ciężarówce muszę przekazać, w razie kłopotów z przyszłym pokoleniem :D
Prześlij komentarz
5 komentarzy:
O Boże! Czy ten pan pisał te wierszyki w szpitalu psychiatrycznym? ;) Pasuje do rodziny Adamsów:D
..Józiu, przebacz
...Dlaczego woda zielona leci
:D
*chichocze* Myślę, że pisał we własnym gabinecie, wygodnie rozparty w fotelu, bez stresu, że w wariatkowie wyląduje. Ach, ten słynny wyspiarski luz! :)
oj tak, kochamy Brytyjczyków;)
całkiem interesujące! Zwłaszcza ten o dzieciach - mojej ciężarówce muszę przekazać, w razie kłopotów z przyszłym pokoleniem :D
Prześlij komentarz