czwartek, 19 sierpnia 2010

16. Po co ma Wkurzak uszy?

Wkurzak

Coś tak tu cicho dzisiaj.

(Zerka w moją stronę, choć telewizor grzmoci na całego)

Ja

Muzykę sobie włącz.

(Sarkazm w moim głosie krowę by powalił, ale Wkurzak poważnie rozważa
propozycję.)


Wkurzak
(po chwili)

A może pogadamy?

Ja
( z udawanym zainteresowaniem)

A o czym?

Wkurzak
( bez zastanowienia, wypala)

O czym chcesz.

No to się Wkurzak postarał- najstarszy numer świata zastosował (czytaj: mów do mnie, zawsze jestem ciekaw, o czym myślisz, co Cię trapi, chcę być częścią Twego świata, więc do mnie mów). Przecież wiem, że będzie udawał słuchanie, a jak się dobrze przyłoży, to nawet zainteresowanie. A kątem ucha będzie rejestrował wycie z telewizora. ( Swoją drogą, muszę Wkurzaka na audiogram wysłać, bo to nie jest możliwe, aby on przygłuchy nie był.) Ale co mi tam- zabawię się w jego grę.

W myślach wyszukuję tematy, który zwykle Wkurzaka do ziewania prowokują i zaczynam perorować. Ukradkiem spoglądam na zegarek, aby wiedzieć dokładnie ile Wkurzak wytrzyma zanim odpłynie w świat niesłuchania. Z nieskrywaną radością obserwuję jak walczy ze sobą, stara się nie spuszczać ze mnie wzroku, przytakuje. Przez pierwsze 3 minuty mowa ciała Wkurzaka ( potrząsanie głową, wykrzywianie twarzy w czymś, co miało być uśmiechem) nawet trafia w punkt. Pięć minut….. Siedem minut… Trzeba mu oddać, że się chłopię stara.

Osiem i pół minuty zanim mózg i organizm Wkurzaka zastrajkowały! Więcej nie wydolił, ale to i tak wkurzakowy rekord i pewnie wiele energii zużył, żeby tyle wytrzymać. Ale przyszła kryska na Matyska- oczęta mu w stronę telewizyjnego ekranu uciekły, mowa ciała nijak nie korespondowała z tym, co mówiłam, a z rzadka używane wtrącenia pasowały jak pięść do oka. Dowód- na moją uwagę, że w tym sezonie wzory kwiatowe znów wracają do łask, Wkurzak zareagował cytatem z klasyka: „Jam to, nie chwaląc się, sprawił.” Na co ja odparowałam cios tym samym klasykiem: „Sklepu z rozumem nie założysz, bo go na sprzedanie nie posiadasz.” Niestety, elokwencji mej Wkurzak nie docenił, bo jej nie usłyszał, cały wgapiony w ekran TV.

Ale pewna nauka z tego doświadczenia płynie. Po co ma Wkurzak uszy?  Wkurzak ma uszy po to, żeby mu okulary przeciwsłoneczne z nosa nie spadały.


1 komentarz:

Aryel1 pisze...

Nieraz chciałoby się być Wkurzakiem, szczególnie podczas zebrania w pracy.